Jesień się zbliża
Jesteśmy już daleko w tegorocznym sezonie. Tak daleko, że zboże już prawie dojrzało. Wkrótce na pole obok bocianiego gniazda w Lewkowie wjedzie kombajn i zaczną się żniwa. Czas leci, nie zatrzymamy tego.
Jesteśmy już daleko w tegorocznym sezonie. Tak daleko, że zboże już prawie dojrzało. Wkrótce na pole obok bocianiego gniazda w Lewkowie wjedzie kombajn i zaczną się żniwa. Czas leci, nie zatrzymamy tego.
Dziś mamy dla Was film, który pokazuje piękną, ale jednocześnie niszczycielską siłę Matki Natury. Wczoraj nad naszym regionem przeszła potężna burza, która powodowała liczne straty. Grad niszczył wszystko, co spotkał na swojej drodze. Wiatr łamał drzewa i zrywał dachy. Wyobraźcie sobie, że te warunki przetrwały nasze boćki. Ufff! Nic im nie jest!
Po upalnej niedzieli przyszedł gorący poranek. Temperatura w nocy nie spadła poniżej 18 stopni. Rankiem zaświeciło słoneczko i pojawiła się mgła. Tak spokojnie rozpoczął się dzisiejszy poranek w Przygodzicach.
Przez ostatnich kilka dni, głównie poprzedzających weekend rozpoczynający lipiec mieliśmy w Przygodzicach spore załamanie pogody. Lało jak z cebra zarówno w czwartek, jak i w piątek. Niestety ptaki są bezpośrednio narażone na działanie warunków atmosferycznych, więc niestety dla nich muszą i takie sytuacje przetrwać.
Czwartek był deszczowy także w Lewkowie. Na filmiku wyjątkowy obrazek, wszystkie młode ustawione są niemal w jednym szyku. Widać wszystkie obrączki i co najważniejsze: różnicę wieku. Kto rozpoznaje poszczególnych milusińskich?
Piątek. Zaglądamy za okno, a tam chmury poruszają się tak szybko, że krajobraz zmienia się jak w kalejdoskopie. Wczoraj popadało i to całkiem sporo. Deszcz lał się z nieba od godziny 17:30 do około 3:00 nad ranem.
Lewków jest nieco z boku od Ostrowa Wielkopolskiego, a to właśnie w kierunki tego miasta poszła wczoraj burza. I to nie jedna! W pewnym momencie bociani rodzic po tym, jak przyleciał do gniazda, spojrzał w lewo. Zapewne zobaczył tam nad horyzontem, że się kotłuje!
Ależ piękne, ale jednocześnie złowieszcze obrazki z Raszkowa pojawiły się nam wczoraj na ekranach. Niebo szybko zrobiło się granatowe i niebieskie, jakby za moment miał spaść śnieg. Spadł deszcz, co widać na filmiku, ale w tle przekazu z Raszkowa. Widać też tęczę. Pięknie to wygląda.
Idzie ciemność. Chmury rolują się w charakterystyczny sposób, jakby do miasta miała przyjść nawałnica. Nie przyszła, ale przyszedł obfity deszcz. Taka oto była ta sobota i ten filmik chyba najlepiej pokaże o czym pisaliśmy wcześniej.
Jesteśmy jeszcze przy sobocie. Sobocie, która oprócz tego, że była nie odznaczyła się niczym więcej w historii sezonu 2017 w Raszkowie. Bociany, które godzinami mokną muszą się jakoś osuszyć, dlatego radzą sobie jak mogą. Poprawia to nie tylko komfort ich życia, ale umożliwia bezpieczne trzepotanie skrzydłami, a jak wiadomo teraz – w sezonie – jest […]